E-commerce jest branżą, która permanentnie się zmienia. Każdego roku pojawia się kilka nowych trendów, które ją przebudowują i rozwijają, tym samym podnosząc poziom konkurencji. Rok 2021 nie będzie inny. Z praktycznego punktu widzenia, oddzielając trendy technologiczne typu dalszy rozwój AI czy zaawansowana personalizacja, nadchodzący rok w Polsce stanie pod znakiem trzech bardzo pragmatycznych trendów, na które należy zwrócić szczególną uwagę.
Marketplace’y – jeśli sam o nich nie myślisz, bądź pewien, że one myślą o Tobie
W Polsce wciąż synonimem kanału sprzedaży online jest Allegro. 2021 rok będzie przełomowy w tym segmencie. Na zachodzie Europy i w USA już dziś marketplace’y stanowią ponad 55% ogólnego obrotu w e-commerce. W Europie, krótka lista ważniejszych marketplace’ów zawiera ponad 30 platform oferujących możliwości integracji i promocji oferty na skalę ogólnoeuropejską. Ten potencjał jest w zasadzie niewykorzystywany przez Polskich graczy, choć ich zainteresowanie i świadomość z pewnością wzrasta za sprawą spodziewanego startu Amazona w Polsce. To wydarzenie może mieć transformacyjny charakter dla myślenia wielu producentów. Wpływ Amazona na całość strategii firm jest ogromny, ponieważ poziom zaawansowania samej platformy – np. w zakresie zarządzania polityką cenową, będzie miał wpływ na wszystkie kanały dystrybucji. Jednocześnie Amazon oferuje skalowalne i oparte na danych narzędzia reklamowe. Co ciekawe, w Niemczech już ponad 50% wyszukiwań dotyczących produktów zaczyna się właśnie na Amazonie.
Wszystko to spowoduje znaczący wzrost całości kanału oraz wydatków z nim związanych. Kwestie dedykowanego, zoptymalizowanego contentu czy wykorzystania ekosystemu promocji i komunikacji z klientami są specyficzne dla kanału jakim są internetowe platformy sprzedażowe a wymagają dosyć specjalistycznej wiedzy, której na rynku jest niewiele.
Wzrost internetowych platform sprzedażowych wzbudzi również zapotrzebowanie na narzędzia wspomagające dynamiczne zarządzanie cenami. Wkrótce po tym, szczególnie segment biznesów direct-to-consumer e-commerce (D2C) zacznie bardziej aktywnie pracować nad strategiami social proof, które na czołowych zachodnich marketplace’ach są absolutnie fundamentalne.
Własne platformy sprzedaży (D2C) – w poszukiwaniu strategii trwałego wzrostu
Wzrost marketplace’ów wymusi na platformach D2C adaptację własnych strategii. Dziś platformy direct-to-consumer w Polsce notują dynamiczny wzrost. Nieodzownym elementem utrzymania tego wzrostu jest ewolucja. Jakość contentu, jego personalizacja w stosunku do kupujących, czy też customizacja dla poszczególnych branż bądź kategorii wymuszą dalsze inwestycje w platformy e-commerce. Ich rozwój jest nieunikniony chociażby po to, aby sprostać technologicznie wyzwaniom związanym z Visual Commerce. Innym wyzwaniem jest ciągły wzrost kosztów pozyskania ruchu i zaawansowane strategie budowy lifetime value (LTV), czyli ocena wartości klienta w czasie, które będą zapewne tym, co stanie się głównym punktem budowania strategii biznesowych.
Omnichannel – kolejny rok wzrostu na sterydach
Wielokanałowość zawiera w sobie oczywiście zarówno marketplace’y jak i własne platformy, których założeniem jest zapewnienie kupującym płynnego i spójnego doświadczenia w różnych kanałach komunikacji i, co równie ważne, na różnych urządzeniach. Już cztery lata temu w ankiecie przeprowadzonej przez Harvard Business Review, aż 73% respondentów stwierdziło, że podczas zakupów korzysta z wielu kanałów. Jestem przekonany, że w 2021 roku wraz ze wzrostem wykorzystania urządzeń mobilnych i asystentów głosowych pomnoży się liczba klientów omnichannel. Jednocześnie wiele witryn nie jest na dziś w pełni przygotowanych do wykorzystania ruchu mobilnego.
Na poziomie wdrożeniowym w 2020 roku, sami zaobserwowaliśmy zwiększone zainteresowanie klientów technologią PWA (progressive web apps) czy aplikacjami mobilnymi. Dane, które mówią, iż za dwa lata 70% obrotu z e-commerce będzie pochodziło z mobile przemawia do wyobraźni każdego marketera. Już dziś prowadząc przysłowiowy ‘e-store check’ powinniśmy zaczynać od wersji mobilnych, a nie desktop.